Pierogi leniwe

2023.03.09 | Przetwory mleczne

W moim rodzinnym domu leniwe zawsze były zwane kluskami, ale są też zwane pierogami i obie nazwy mają pewien sens. Niezależnie od wyboru nazwy, są smaczne i bardzo łatwe do przygotowania. Jako dziecko uwielbiałem je, a serwując je dzisiaj czuję się jakbym wracał do lat młodości.

Przepis

Leniwe mogą być przygotowane na wiele sposobów. Poniżej przedstawiam mój przepis, ale dalej omówię też możliwe modyfikacje. Proporcje składników są na dwie porcje.

Kluski:

  • 250 g twarogu
  • 50 g białej mąki pszennej
  • 1 duże jajko
  • duża szczypta soli

Sos:

  • 100 ml śmietany
  • 2 łyżki brązowego cukru
  • łyżeczka ekstraktu waniliowego
  • 2 łyżki syropu klonowego

Sos przygotować mieszając ze sobą wszystkie jego składniki.

Twaróg najlepiej zemleć lub przecisnąć przez praskę do ziemniaków. W misie zmieszać twaróg z solą, mąką i jajkiem. Opcjonalnie można oddzielić białko od żółtka i ubić białko, jednak różnica w teksturze jest na tyle mała, że moim zdaniem nie warto się wysilać. Ciasto podzielić na dwie porcje. Na obficie oprószonej mąką stolnicy obtoczyć porcje ciasta w mące, uformować w podłużne wałki i pokroić na pojedyncze kluski.

Kluski wrzucić do osolonego wrzątku. Gdy wypłyną na powierzchnię, pozwolić im popływać przez chwilę, ale nie dłużej niż około 2 minuty, w przeciwnym razie rozpadną się. Wyłowić łyżką cedzakową i odsączyć. Podawać na ciepło polane sosem.

Dodatkowe informacje

Nazwa „pierogi leniwe” nawiązuje do faktu, że przepis jest modyfikacją przepisu na pierogi z serem. Składniki są te same, jednak leniwy kucharz nie będzie zagniatał ciasta na pierogi i mozolnie ich lepił. Zamiast tego, wszystkie składniki są mieszane razem.

Leniwe są podawane zarówno na słodko, jak i na wytrawnie. Wersja wytrawna może zamiast sosu mieć zasmażkę z masła i bułki tartej. Słodki sos można przygotować na wiele sposobów. Podstawowa wersja to śmietana z cukrem. Ja lubię śmietanę zastąpić czasem jogurtem greckim. Można użyć też innych przypraw, na przykład cynamonu, ale moim zdaniem mieszanka syropu klonowego i wanilii świetnie pasuje do tej potrawy. Niektórzy dodają też cukier do samego ciasta, by nawet bez sosu złamać kwaśność twarogu.

Transkrypcja filmu

Jadałem je od wczesnego dzieciństwa. Leniwe, zwane kluskami albo pierogami, to zaiste przepis dla leni. To modyfikacja pierogów z serem, uproszczona tak, by była szybsza i łatwiejsza w przygotowaniu. Pełny przepis, jak zwykle, można znaleźć na blogu.

Przygotowałem domowy twaróg i mąkę tortową. Mam też brązowy cukier, sól, kwaśną śmietanę i jajko. Wykorzystam też syrop klonowy i pastę waniliową, ale oba składniki są opcjonalne.

Zaczynam od przygotowania sosu. Śmietana będzie jego podstawą. Inną świetną opcją jest jogurt grecki. Dodaję cukier. Syrop klonowy wniesie ciekawy akcent. Na koniec dodaję wanilię. Moim zdaniem świetnie komponuje się ze smakiem leniwych.

Wlewam wodę do garnka i włączam kuchenkę. Dodaję też trochę soli.

Aby przygotować ciasto, zaczynam od jajka. Oddzielam żółtko od białka. Do misy trafia twaróg. Najlepiej go przecisnąć przez praskę do ziemniaków albo zemleć aby pozbyć się grudek. Ja często pomijam ten krok, bo mój domowy twaróg jest stosunkowo gładki. Kolejnym składnikiem jest mąka.

Skupiam się teraz na białku. Dodaję szczyptę soli. Ubijam białko na sztywno. Ubijanie jest jednak opcjonalne. Różnica w teksturze leniwych z białkiem ubitym a nieubitym jest minimalna, ocierająca się o placebo. Nawet trzepaczka twierdzi, że niepotrzebnie się wysilam. No cóż.

Wracam do ciasta i mieszam składniki. Gdy całość jest gładka, dodaję białko.

Czas na najlepszą część. Obficie posypuję blat mąką. Wybieram połowę ciasta i kładę na pokrytym mąką blacie. Toczę ciasto tak, by stworzyć z niego długi wałek. Spłaszczam go nieco i dzielę na pojedyncze kluseczki. Moim ulubionym kształtem leniwych są trójkąty, ale nie ma żadnej reguły, która by to narzucała.

Teraz ugotuję kluski. Są delikatne i łatwo się rozpadają, więc wolę delikatnie mrugającą wodę niż mocno gotujący się wrzątek. Wrzucam kluseczki do garnka. Początkowo opadają na dno. Po około minucie gotowania zaczynają wypływać. To znak, że są gotowe. Wyławiam je łyżką cedzakową i wrzucam do durszlaka, by trochę obciekły. Ważne jest, by nie pozwolić im pływać zbyt długo, w przeciwnym razie zmiękną, nasiąkną wodą i rozpadną się. Do dwóch minut pływania jest bezpieczne.

Podaję kluski póki są gorące. Nakładam kilka do miseczki, po czym dodaję sos. Spróbujmy. Ciasto na bazie twarogu jest mięciutkie i elastyczne. Jeśli chodzi o smak, są raczej kwaskowate. Sos z kolei jest słodszy, co stanowi przyjemny kontrast. Moje wewnętrzne dziecko jest bardzo zadowolone! Mniam!

Pin It on Pinterest